A+ A A-

Z Nadzieją w Nowy Rok

Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego w Łomży 36 rok swego istnienia rozpoczęła w nowej, tymczasowej siedzibie. Dedykowany Radiu Nadzieja koncert
„Z Nadzieją w Nowy Rok” odbył się bowiem w sali widowiskowej przy Szkołach Katolickich i był zwieńczeniem jubileuszowej gali diecezjalnej stacji radiowej. Gwiazdami koncertu byli śpiewacy: sopranistka  Joanna Cortes i  baryton Michał Bogdanowicz oraz skrzypaczka Marta Nanowska, jednak w utworach instrumentalnych równie efektownie zaprezentowali się łomżyńscy filharmonicy, prowadzeni przez Jacka Rogalę.

Wyjątkowo mroźny wieczór nie zniechęcił miłośników dobrej muzyki, którzy szczelnie wypełnili salę przy ul. Sadowej 12A. Warto zapamiętać ten adres, bo kolejne koncerty łomżyńskiej orkiestry aż do końca sezonu artystycznego 2013/2014 będą się odbywać właśnie w tym miejscu, z powodu zatwierdzonego już remontu jej stałej siedziby.
Nie był to pierwszy koncert Filharmonii Kameralnej na Sadowej, a wyjątkowo życzliwe nastawienie tak licznej publiczności miało niebagatelny wpływ na atmosferę tego wyjątkowego wydarzenia. Słuchacze mieli powody do radości również dlatego, że program koncertu dobrano w ten sposób, aby był interesujący zarówno dla wytrawnych melomanów jaki i dla tych, którzy odwiedzają filharmonię od wielkiego święta.
Dobrym wprowadzeniem w rozrywkowy klimat okazało się więc subtelne Aragonaise z I suity opery „Carmen” Georgesa Bizeta. Nie był to jedyny fragment tego ponadczasowego, kto wie czy nie najpopularniejszego w historii światowej opery, wystawianego niemal nieprzerwanie na całym świecie od 138 lat, dzieła francuskiego kompozytora.
Joanna Cortes bowiem nie bez przyczyny otrzymała nagrodę Złotej Maski za rolę wiarołomnej Cyganki, a duet z tej opery śpiewała z samym Placido Domingo.
Solistka zaprezentowała więc dwie arie z „Carmen”: legendarną Habanerę, ponadczasowy przebój nie tylko operowych sal oraz Seguidillę. Znana z wieloletnich występów na scenie Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie czy Opery Bałtyckiej w Gdańsku, niezwykle popularna w Łomży dzięki licznym koncertom w ramach festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo- Łomża, artystka pozostała w klimacie „Carmen”, wykonując jeszcze pieśń „Madrid” autorstwa meksykańskiego kompozytora Agustína Lary, sławiącą uroki stolicy Hiszpanii. Drugi solista, popularny nie tylko dzięki występom na scenach operowych i estradowych, ale też z racji regularnego pojawiania się na małym i dużym ekranie, Michał Bogdanowicz postawił na bardziej rozrywkowy repertuar, chociaż zaśpiewał też Cavatinę Aleko z opery Siergieja Rachmaninowa „Aleko”. Znacznie bardziej żywiołowo publiczność przyjęła jednak musicalowe przeboje w jego wykonaniu: „Śnić sen” z „Człowieka z La Manchy” oraz ponadczasowy evergreen „Gdybym był bogaczem”. Tę pochodzącą z musicalu „Skrzypek na dachu”, stylizowaną na żydowski folklor pieśń, autorstwa Jerry’ego Brocka i Sheldona Harnicka, Michał Bogdanowicz wykonał tak, że skłonił publiczność zarówno do śmiechu jak i aktywnego w niej udziału. Wstęp na skrzypcach zagrała w tym utworze kolejna solistka występująca z łomżyńską orkiestrą, również często oklaskiwana w Łomży, Marta Nanowska. Popularna skrzypaczka postanowiła tym razem zaprezentować publiczności nie zawsze przez nią doceniane, ale wyjątkowo piękne i misterne dzieła austriackiego kompozytora i wirtuoza skrzypiec, Fritza Kreislera. Nie mogło wśród nich zabraknąć „Cierpień miłosnych”, zabrzmiały też jednak: miniatura „Piękny rozmaryn” oraz „Radość miłości”.
Utwory z udziałem solistów przedzielały kompozycje instrumentalne – zespołowe popisy łomżyńskich muzyków pod batutą jednego z najwybitniejszych polskich dyrygentów młodszego pokolenia, często dyrygującego w Łomży, dyrektora naczelnego i artystycznego Filharmonii Świętokrzyskiej w Kielcach, Jacka Rogali. Pierwszym był, wspomniany już Aragonaise, po którym orkiestra porywająco zagrała jeden z klasycznych walców Johanna Straussa (syna) – „Róże południa” oraz równie żywiołowy Taniec węgierski nr 6 Johannesa Brahmsa. Finałem koncertu był duet Joanny Cortes i  Michała Bogdanowicza, którzy wykonali wspólnie jeden z największych przebojów Andrew Lloyd Webbera, autora ponadczasowych musicali: „Jesus Christ Superstar”, „Upiór w operze” czy „Koty”. Soliści zaśpiewali jednak utwór – hymn Igrzysk Olimpijskich w 1992, „Amigos para siempre”. Bisów tym razem nie było, jednak czasem lepsze jest uczucie niedosytu, zwłaszcza po tak udanym koncercie.
Zaś tych wszystkich, którzy nie mieli dość ponadczasowej muzyki w tak doborowym wykonaniu, śpieszę poinformować, że kolejny koncert Filharmonii Kameralnej odbędzie się już 6 lutego. Orkiestrę poprowadzi Piotr Sułkowski, zaś w roli solisty wystąpi wybitny wirtuoz kontrabasu, Jacek Mirucki.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Wiesław W. Wiśniewski

Wsparcie ze środków
Funduszu Przeciwdziałania COVID-19

Instytucja kultury Miasta Łomża
współprowadzona przez
Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego

 

 

Deklaracja dostępności

Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego

Login

Rejestracja

User Registration
or Anuluj